Najnowsze wpisy, strona 20


gru 14 2004 ile trzeba czasu żeby poznać człowieka....??...
Komentarze (1)

Rano, STRES! jedno z najgorszych uczuć jakich doświadcza ludzka istota, niepewność, strach, poczucie porażki, wolanie o pomoc! Myslałem że nie przeżyje poranka...zajęcia z pokręconym doktorem S.S. raaany ten człek ma w sobie coś, co powoduje, że targają mną skrajne emocje od radości po rozpacz, czasami nawet się go boje! taki doktor Hannibal Lecter! ugh..... Popoludnie, takie "se" życie akademickie po zajęciach, próba "zaspokojenia" bardzo wyszukanych gust smakowych- koleżanki na obiedzie:) i fura zmywania! heh... znowu zajęcia (senne) i tak do wieczora...Martwi mnie to, że w moim życiu zaczyna pojawiać się pewien powielany schemat. Nie mogę pozwolić żeby ogarnęła mnie rutyna co to, to nie! Musze zacząć szukać wyjścia z tej beznadziejnej pułapki...a tymczasem daje nura w książki....praca semestralna czeka:( ha! i jeszcze czwartkowe koło!!! mamo...

Nawiązując do nagłówka...mam koleżanke, znawy się od przedszkola, przez podstawówke, liceum, studiujemy w jednym mieście...zdawać się mogło że zanam ją dobrze a tu...BACH...pomyłka.... rozczarowanie...pojawia się jakaś dziwna nie zrozumiała dla mnie kłótnia...aluzje i sarkazm! jak z tego wybrnąc...jak, jeśli rozmowa nie odnosi skutku??? Musi naprawdę minąć sporo czasu żeby poznać człowieka...spoooro czasu! żeby poznać i zrozumieć....

noel   
gru 14 2004 mój ulubiony kubek....w kawałkach
Komentarze (1)

heh.....znowu zmuszony do późnej nauki....no co studia....fantastycznie! dni są coraz bardziej pasQdne, pech mnie prześladuje i to już od dłuższego czasu...jakieś dziwne fatum ciąży nad moja osobą...jak się go pozbyć?! martwią mnie sprawy na uczelni, dużo nie idzie po mojej myśli....czas, czyhający drapieżnik, dogania mnie coraz bardziej!! sił na ucieczkę brakuje...oddech trudniej złapać! w dodatku ten pech, obrzydliwy i okrutny, zbiera coraz więcej ofiar...mój ulubiony kubek rozbity w drobne kawałki, nie do poskładania, zniszczony....rozgoryczenie sięga granic!

Czekam na jakiś zmiany na odwrócenie losu, musze przede wszystkim sam dołożyć do tego starań....musi się udać... O! a to pierwsza pozytywna myśl! warta nagrody!

noel   
gru 09 2004 ....i znowu nic sie nie udaje....dlaczego?...
Komentarze (0)

Dzień zaczyna się fatalnie, od spóźnienia na zajęcia! Niezamieżonym oooczywiście! brak pomysłów na jego dalszy ciąg...pustka w głowie... drażniący współlokator i jego beztroskie hulaszcze życie...tęsknota za domem....brak zrozumienia....samotność...pokłady optymizmu bliskie wyczerpania...zimno w stopy....rozwalony czajnik... senność i znudzenie! Martwie się tym co będzie, co nastąpi! Dużo spraw wali mi się na głowe...potrzebna mi pomoc! Jest ktoś kto podzieli się dobrym promykiem....

noel