....i znowu nic sie nie udaje....dlaczego?...
Komentarze: 0
Dzień zaczyna się fatalnie, od spóźnienia na zajęcia! Niezamieżonym oooczywiście! brak pomysłów na jego dalszy ciąg...pustka w głowie... drażniący współlokator i jego beztroskie hulaszcze życie...tęsknota za domem....brak zrozumienia....samotność...pokłady optymizmu bliskie wyczerpania...zimno w stopy....rozwalony czajnik... senność i znudzenie! Martwie się tym co będzie, co nastąpi! Dużo spraw wali mi się na głowe...potrzebna mi pomoc! Jest ktoś kto podzieli się dobrym promykiem....
Dodaj komentarz