cze 13 2006

sesja, egzaminy etc. etc.


Komentarze: 2

Mam chwilowy zastój z umieszczaniem świeżych notek, właściwie nie ma co się dziwić, trwa sesja…myślę, że po egzaminacyjnej burzy to się zmieni.

Na razie dzielnie sobie radze…przy czym akurat teraz denerwuję się trochę czekając na wyniki „zeszłopiątkowego” egzaminu. Kobieta uderzyła nas ciężkimi pytaniami, tak, że zapanowały nastoje wrześniowe! Nie znając konkretnych odpowiedzi na niektóre pytania, pozostało mi dać upust wyobraźni…co z tego wyniknie, okaże się niedługo. Muszę przyznać się do wielkiego wstrętu co do pisemnych egzaminów, nie ma jak wypróbowane – dziś odpowiedź, dziś ocena; przy czym stres podchodzenia do tablicy z wynikami jest nieporównywalnie gorszy niż ten, kiedy trzeba zmagać się ustnie  z egzaminatorem. Liczę, że moja praca wystarczy na ocenę państwową… Przede mną ustny egzamin, stan wiedzy na razie nie poraża, ale mam jeszcze trochę czasu, poza tym materiał jest ciekawy, więc nie targa mną uczucie wstrętu, kiedy mam usiąść do książek. Haa….jeszcze muszę wspomnieć, że spotykam się na nauce z ludźmi z roku, takie szczupłe grono znajomych, dyskusja, przerzucanie się notatkami, wzajemne tłumaczenie zagadnień, co w efekcie daje niezłą metodę, jakże efektywną:)

Nadal pomieszkuje w akademiku, ale już niedługo koniec zesłania i wracam do domu. Przez najbliższe dni po sesji będzie istniała tylko plaża i ulubione leniuchowanie, w umiarkowanej postaci oczywiście. Co z planami na wakacje, hmm…na razie konkretnych brak, ale nie martwiąc się tym, na pewno coś ciekawego przyjdzie mi do głowy. Znajomi emigrują pracować za granicę, ja zostaję... nie mam jakiegoś pozytywnego stosunku do takich wojaży, ale to moje skromne zdanie, co do które pozostanę oszczędny w słowach…

Znowu przesiaduje po nocy, ehh…niepoprawnie!

W tym miejscu stawiam kropkę, dokładnie tu "."

 

Zostawiam pozdrowienie...

 

...w niedziele, przed egzaminem, chyba wybiore sie do ZOO, ostatni raz byłem jak miałem siedem lat...zwierzaki pewnie urosły... teraz jestem starszy, ale watę cukrową i tak kupię!

noel   
14 czerwca 2006, 12:44
Do ZOO....Ty też, hehe. No ciekawe jakie były te \"tragiczne\" pytania z powszechnej. W sumie nie ma sie co martwić. Ale aby było tradycyjnie z mojej strony, więc życzę Tobie pomyślnego zaliczenia sesji i wizyty w ZOO. Ponoć Gdańskie ZOO jest najlepsze pod względem zaopatrzenia i terenu w Polsce a moze i w Europie, takie słuchy mnie doszły. Ale nie byłem to nie wiem. W Londynie ponoć nawet 1/3 nie mają co u nas i jest nieciekawie. Oki, spadam....pozdrawiam
13 czerwca 2006, 11:32
hehe:) Zycze powodzenia podczas sesji i zdania wszelkich egzaminow;) A watę cukrowa uwielbiam!:D Pozdrawiam!

Dodaj komentarz