lip 10 2006

są różne zbocznia...


Komentarze: 3

Poznańskie wakacje zdają się nie kończyć, nadal przebywam sobie w wielkopolskim, stołecznym mieście, ale pojawił się już konkretny termin powrotu w domowe progi, no ale jak na razie jeszcze jakiś czas sobie u rodzinki pobędę.

Słońce na niebie staje się powoli dokuczliwe, a pojawiające się sporadycznie, wieczorne burze tylko straszą deszczem, ten już mógłbym odrobinę spaść, tak niewiele chociaż, bo nam jeszcze lasy zapłoną.

Przeglądając wiadomości w necie, przeczytałem o pomyśle na nową telewizję, mającą służyć odkłamywaniu historii – tvp historia, co w efekcie spowodowało u mnie uśmiech na twarzy, nie dlatego, że jestem „prawie jak historyk” i mogło to być coś dla mnie, tylko dlatego, że zastanawiam się co pomysłodawcy mają na myśli mówiąc o zakłamanej historii, i jaka grupa ludzi, szumnie powiedzmy specjalistów, będzie decydować jaka historia jest „prawdziwa”, i czy na pewno będą to sami historycy. Ciekawe, zobaczymy co z tego będzie. Sam z resztą nie podniecam się historią współczesną i zostawiam ją w spokoju dla tych którzy lubują się w teczkach, konfidentach, itp. Mam, przyznaję niewłaściwy, lekceważący stosunek, ale to z faktu zniesmaczenia tym co się ostatnio, i właściwie nadal dzieje, co media tak często podkreślają, nie umiałbym się zajmować historią która jest ciągle żywa, wolę czytać jak to dzielnie Polacy machali szabelkami pod Chocimiem i ile nałożnic mieli tureccy wezyrowie…Bo tak właściwie jest łatwiej…do czego też się przyznaję.

 

Tylko historia mi w głowie, raaany muszę udać się na jakiś odwyk, bo za niedługo do każdej rozmowy będę dorzucał pare faktów i ciekawostek z przeszłości, co już mi się powoli zdarza. Ehhhh…co zrobić, są w końcu różne zboczenia:)

 

Zmykam już od komputera, do ogrodu na słońce, poczytać co nieco…yyy, no dobra to nie musi być historia, oprócz dwóch książek historycznopodobnych mam jeszcze kryminał „Klub Dantego” i chętnie  przerzuce wzrokiem po stronach.

 

Pozdrowienia masz ode mnie:)

noel   
Natalia Oreiro
18 lipca 2006, 21:15
....Chyba Poznan na nas oboje wpływa tak pozytywnie:)
10 lipca 2006, 22:40
No...ja też jestem \"prawie jak historyk\" więc trwam w cierpieniu razem z Toba (czy to na pewno cierpienie) i do odwyku się zapisuje także (zawsze to jakiś sposób na spędzenie wakacji). Pozdrowienia;)
10 lipca 2006, 18:30
No przynajmniej ciekawie czas Ci mija. W sumie kąpiele sa zalecane w takie upały. Właściwie, to wieczorami się zalicza to co na ogół w dzien można robić. Cóż, to chyba zboczenie, ale myślę, że grupa studentów historii zawsze w wakacji coś historycznego czyta. Jednak dla mnie ważne jest aby nie tylko taka literatura się zachwycać i dla odmiany i jakiegoś \"zdrowia psychicznego\" biore do ręki jakies kryminaly czy cos w tym rodzaju. No na koniec pozdrawiam kolege.

Dodaj komentarz